Właściwie każdy przedsiębiorca chciałby, aby jego firma od początku działania przynosiła zyski, które pozwoliłyby na szybki zwrot inwestycji. Niestety, biznes rządzi się swoimi prawami i każda firma stawiana od podstaw musi przebrnąć przez 1szy okres trudności, jakim jest zdobywanie Klientów, kreowanie wizerunku i tak dalej.

Wielu przedsiębiorców koncepcji sobie kupię zadłużoną spółkę, postawię ją na nogi i będę mieć oczywisty biznes, który zacznie przynosić na prawdę bardzo duże dochody. Coś w tym pewnie jest, bo takie rozwiązanie działa od dawna i posiada się całkiem właściwie.
Dziś skup zadłużonych spółek można napotkać coraz częściej. Trudno starannie określić skąd takie zachowanie wynika, niemniej jednak wydaje się to być dość irracjonalne, bo przecież po co komuś zadłużona spółka, która ma możliwość finalnie pogrążyć nowego właściciela? W bardzo wielu przypadkach zdarza się, że upadłość spółek nie jest de facto powiązana z brakiem odbiorców. Kłopoty mogą wynikać równie świetnie z nieprawidłowego zarządzania przez poprzedniego właściciela, czego skutkiem jest w większości wypadków złudne myślenie, że nie posiada sensu już o nic dłużej walczyć. To dość dziwne, bo zakładanie spółek raczej powinno leżeć w gestii osób przedsiębiorczych, które idealnie wiedzą jakimi prawami rządzi się taka forma prowadzenia działalności gospodarczej, jakie są obowiązki prezesa, wady, zalety, bariery, korzyści i trudności. Dziś jednak biznes rządzi się zasadą kto ma pieniądze, ten ma władzę. Młodzi ludzie inwestują bezwiednie pieniądze w własne widzimisię, które w przyszłości okazują się dobrą pożywką dla rekinów biznesu.

Źródło: art 299 k.s.h..

Przejmę zadłużoną spółkę

Dodaj komentarz