Zarówno kąpiel w wannie, jak i pod prysznicem, ma swoje zalety. Z jednej strony jest maksymalne odprężenie, z drugiej jednak oszczędność czasu i wody. Jeśli nie posiadasz w domu wanny, to siłą rzeczy kąpiel musisz brać po prysznicem, jeżeli już jednak budujesz albo remontujesz swój dom, to polecam zastanowić się, w którą opcję zainwestować. Na wygranej pozycji jesteś wówczas, kiedy masz w łazience na tyle miejsca, że możesz zdecydować się zarówno na wannę, jak i na prysznic. Gorzej sytuacja ma się, kiedy powinieneś wybierać.

W domach, w których są wanny narożne, w bardzo wielu przypadkach możemy zaoszczędzić sporo miejsca w łazience. Wanna taka jest tożsamo wygodna, jak ta podłużna, a może wręcz wygodniejsza. Biorąc kąpiel w wannie można się totalnie wyluzować, a tym samym pozbyć się stresu nagromadzonego w ciągu całego dnia. Kąpiel w wannie doskonale funkcjonuje na skołatane nerwy i kojąco wpływa na nasze mięśnie i stawy. Jedynymi jej wadami jest to, że podczas kąpieli zużywamy bardzo dużo wody i jeszcze ponadto tracimy sporo czasu. Wanny prostokątne zapewniają jednak bardzo przyjemne chwile i pewnie dlatego cały czas cieszą się taką popularnością. Jeżeli jednakże chodzi o prysznic, to jest on uznawany za lepszą opcję do kąpieli. Myjemy się w wodzie płynącej, więc jest to bardziej higieniczne. Ponadto prysznic zajmuje nam mniej czasu i w trakcie jego trwania zużywamy znacznie mniej wody, niż kąpiąc się w wannie. Jedna i druga opcja ma wiele zalet, jednak właściwym sposobem byłoby po prostu zainstalowanie w łazience obu sposobów i korzystanie z nich wedle wymagań.

Zobacz: Wanny.

Kupujemy wannę do łazienki