5.Mój przyszły teść pracuje w sklepie mechanicznym gdzie można kupić różne, typowo męskie rzeczy, takie jak przykładowo. kosy spalinowe ( w tej chwili przydałaby mi się taka, bo niewygodnie kosić taką z przewodem), kosiarki spalinowa( jeszcze bardziej potrzebna mi rzecz), czy również agregaty prądotwórcze.

Obecnie tego typu sprzęt posiada zamysł zakupić w najbliższym czasie mój tato, gdyż posiadamy już serdecznie dość koszenia trawy prostą kosiarką. Posiadamy bardzo dużą działkę i bieganie po ogrodzie z mega długim kablem wychodzi już nam uszami i nosem. Pierwsze koszenie jest najgorsze. Trawa gdy dostanie trochę wiosennego słońca i trochę wiosennego deszczyku od razu zaczyna rosnąć jak szalona. Posiadamy w domu system dyżurowy koszenia trawy. W jedną sobotę kosi moja matka, w następną tato, w jeszcze następną ja lub mój narzeczony, a następna sobota to popisy mojego młodszego brata. Taki system testuje się u nas od lat, bo takim oto sposobem każda z osób ma trzy tygodnie wolnego od koszenia. Ani jedna osoba z nas jednakże nie lubi tego robić. Zresztą gdyby ktoś to lubił, to pewnie zarezerwowałby sobie wszystkie soboty. Tak się natomiast prawdopodobnie nie stanie nawet po zakupie nowej kosiarki i kosy. Prawie każdy z nas ma inny patent na szybki upływ czasu przy koszeniu trawy. Ja i mój chłopak zakładamy na uszy mp3, mój brat śpiewa rockowe piosenki na cały głos (choćby wówczas nikt go nie słyszy), moja mamunia przymusza mnie lub tatę byśmy za nią chodzili i rozmawiali z nią, za to tato snuje własne rozmyślania i nawet deszcze nie jest w stanie wyrwać go z koszeniowego transu. Tak zatem w tej chwili niby nawet jedna osoba nie lubi tego robić, ale prawie każdy stara się jakoś miło spędzać czas prócz tego nielubianym obowiązku. Ja jeszcze jestem w o tyle komfortowej sytuacji, że kocham, wręcz ubóstwiam zapach świeżo skoszonej trawy. W pewnych przypadkach wręcz kiedy ktoś inny ją kosi, wystawiam sobie fotel na taras i wdycham mój ulubiony zapach lata.

Należycie reklamowana strona którą lubię
Tagi: